Szajba ja się zgadzam z tym co napisałeś. W służbie zdrowia jest źle. I część osób rzeczywiście ma pełne ręce roboty. Jest źle, mam znajomego ratownika medycznego i obym ani ja ani nikt z rodziny czy znajomych nie potrzebował karetki bo to jest dramat co się dzieje. Ale niestety część osób wykorzystuje sytuację. Jest też spore grono które roboty [...]
[...] bardzo dużo. Liczenie warto zacząć od białka, ale z uwzględnieniem prostego faktu: im więcej białka tym więcej tłuszczu i mniej węgli. Dodatkowo Twoje nerki będą miały full roboty przy filtrowaniu wody powstającej przy spalaniu tłuszczu. Nie ma co dokładać im roboty i podtruwać amoniakiem pochodzącym z trawienia białka. Jak dasz za dużo białka, [...]
Cokta, sam nie wiem. Od cholery roboty mam w domu, teraz przyczepa drewna do porąbania, potem dużo roboty z podwórkiem(mama chce sobie ładnie ogródek zrobić, to mnie wykorzystuje do noszenia kamieni itp itd) i nie miałbym zbytnio czasu na robote :/ Zobaczymy, może coś w sierpniu się załatwi. Co do aerobów, ja nie odpuszczam, bo lubie jeździć na [...]
[...] to 5 jaja całe na masełku osełka 15g +5g do kawy w tym mleko około 100ml. dziś w szkole zjadłem na ser biały 300g. od tego posiłka zjadłem trochę masła orzechowego własnej roboty.+ znów kawa kuloodporna bez mleka udało sie;) . 2 godziny temu zjadłem kurczaka z warzywami (sałata papryka pieczarki itd) robione na oleju kokosowym ;) i trochę sera [...]
[...] 4 latka żeby mniej brudził, nie wkładał plasteliny i owców do spodni w przedszkolu, nie sikał w nocy a przede wszystkim nie budził mnie i nie wołał ;-) To wtedy i prania i roboty będzie mniej, a i wyspać będę się mogła porządnie %-) Ps. Jak by mi się pralka zapchała tym błotem i zepsuła to dopiero byłaby katastrofa, bo przy Młodym to pranie co [...]
[...] Zwykle mają 6-15km. No nic, trzeba pomyśleć na co postawić. A póki co wypiska z wtorku. Reszta jak będę przy kompie. 19.11 wtorek Dnt Cały dzień w pracy, a później sporo roboty w domu, dopiero przed 22 miałam czas żeby usiąść na chwilę. Wrzucam fotki jedzenia z całego dnia, tym razem udało się zrobić. - śniadanie: jajecznica + jak zwykle [...]
[...] przed zbytnim przemęczeniem ;-) %-) U mnie weekend to ciąg dalszy niedoczasu. Wczoraj pobiegałam, spokojne 16km, nogi po piątkowym treningu mocno bolały. Dziś trochę roboty w domu, później łyżwy, praca i tak zeszło że przed chwilą wróciłam do domu. Na jutro w planach dwie pętle po 11,5km w Lasku, czyli trasa zawodów w tlenie. Wyjdzie [...]
[...] do sklepu i tyle. Rano malowanie jajek, oprócz tego zrobiłam pasztet, babkę cytrynową i mazurka. Jutro jeszcze makowiec, babka piaskowa, sałatka, bigos... no jest trochę roboty ;-) Przy okazji jeszcze taka obserwacja. Jak nie biegam to jakoś mniej jem owoców a znacznie więcej mięsa. Przy regularnych treningach biegowych było odwrotnie. [...]
Szajba dzięki. Trochę z tym roboty, nie wiem czy mężowi bedzie sie chciało jak dopiero co pomalował sciany i sufit %-) Ale myślę, że nawet typowe uchwyty do trx to świetny pomysł, az się dziwię, że wcześniej o tym nie pomyślałam. Podczepic mozna zabawki, kółka gimnastyczne a w razie potrzeby nawet hustawke dla dziecka ;-) Wydaje mi się, że lepsze [...]
[...] to nie tak źle po urlopie, spodziewałam się że będzie gorzej przez małą aktywność i sporo słodkości. Dziś już normalne jedzenie, głównie koktajl z warzyw i owoców :-D Dużo roboty od rana, wypakowywanie, pranie, zakupy itp. Poziom irytacji sięga zenitu, najchętniej bym zdjęła ten gips bo mi mega przeszkadza i wszystko utrudnia. Kroków póki co [...]
[...] ani nic nie skręciłam ;-) raz miałam przez chwilę gips na nodze, jak mnie koń w kolano kopnął, ale żadnego złamania. Może i szybko zleci, tylko moment beznadziejny :-( Już nawet nie chodzi o urlop, ale remont jest i roboty od groma a mąż zaraz do pracy wraca. A w przypadku remontu to jednak czas się liczy. I tak pewnie ze wszystkim nie zdążymy.
[...] chwilę gips na nodze, jak mnie koń w kolano kopnął, ale żadnego złamania. Może i szybko zleci, tylko moment beznadziejny :-( Już nawet nie chodzi o urlop, ale remont jest i roboty od groma a mąż zaraz do pracy wraca. A w przypadku remontu to jednak czas się liczy. I tak pewnie ze wszystkim nie zdążymy. Ja przed kolarstwem nawet nigdy w szpitalu [...]
Paatik daleko mi do takiego poświęcenia ;-) Jakbym chciała zachcianki Młodego i męża spełniać to codziennie byłby naleśniki albo omlety na sniadanie a mi sie nie chce, za dużo roboty %-)
Dziś mnóstwo roboty w domu i pół dnia na zakupach. Więcej staje na nogę, więc łapy nie są tak dojechane i mogę więcej chodzić. Pod koniec dnia nawet udało się trochę pochodzić z jedną kulą :-) Miały być ćwiczenia na nogi ale zupełnie brakło czasu, od 14 do 19 chodzenia po sklepach za prezentem. Tyle co wróciłam a jeszcze ogórki trzeba zrobić.
26.07 niedziela Uwolniłam jedną reke więc od rana mnóstwo roboty w domu. Never ending remont i sprzątanie #-P Rano kilka ćwiczeń: 1a. uginanie nóg na piłce 3x20 1b. aktywacja posladka z guma w podporze 3x15 2a. prostowanie nogi z gumą + izo 3x15 2b. odwodzenie w tył z gumą 3x15 2c. tilt przy ścianie 3x20 Miało być więcej serii, ale nie zdążyłam [...]
31.07 piątek Znowu dnt, jedynie rolowanie i rozciąganie. Sporo chodzenia po sklepach, korzystamy póki mąż ma więcej czasu. W domu sporo roboty i tak pewnie będzie jeszcze z miesiąc, zanim wszystko ogarnę #-P W sumie wyszło 5000 kroków. Co do podrobów i innych "niejadalnych" rzeczy - wczoraj wpadła wątróbka na obiad ;-) Jedyne co jestem w stanie [...]
[...] ponad 30 stopni #-P Było już fajnie chłodno i na taką nagła zmianę temperatury zareagowałam kiepsko. Dziś dla odmiany nawet 20 stopni nie ma i leje %-) Poza tym mnóstwo roboty i czasu nie było - rano poszliśmy na urodziny, później rundka po sklepach budowlanych i meblowych a na koniec robota w domu. Zaczęliśmy ostatni, najgorszy etap [...]
4.10 niedziela Nadal nudy ;-) Rano trochę roboty z racji tego, że meble już skręcone, niestety byle co mnie męczy. Na dodatek od wczoraj mocny ból podbrzusza, w nocy przez to nie mogłam spać. Dziś po południu doszły jeszcze bóle krzyżowe, więc cale popołudnie siedzę lub leżę i czytam książkę ;-) Poćwiczyłabym już normalnie, bo mnie nosi, biegać [...]
[...] kolejny raz, ewidentnie to nie był przypadek. Jak daje z butli (antykolkowa) to jest lepiej, jak bezpośrednio z piersi to dramat @@-) Także póki co mam dwa razy więcej roboty, nie tylko mycie butelek i laktatora ale i odciąganie mleka. Takie to są uroki karmienia piersią }:-( Teoretycznie mogę jeszcze próbować karmić przez nakładki, ale w [...]
9.01 sobota Dziś tylko spacer, bo mnóstwo roboty miałam w domu. Marnie ten tydzień wypadł pod kątem treningu :-( W przyszłym Młody wraca do przedszkola więc może uda się poćwiczyć.